Dr Paweł Oglęcki: “Sezon trociowo-łososiowy 2023 rozpoczęty… i to chyba najważniejsze. Nad wodą, jak co roku, pojawiły się tysiące spragnionych choćby kontaktu ze srebrną torpedą lub – co też ważne – choćby widoku „swojej” rzeki w przecudownej, zimowej scenerii. A tymczasem…
Z tą scenerią było fatalnie – wyjątkowo ciepła końcówka grudnia sprawiła, że resztki śniegu zalegały wyłącznie na leśnych, zacienionych odcinkach, zaś temperatura dochodziła do + 15 stopni!
Wyniki inauguracji sezonu można generalnie określić jako mocno przeciętne. Nie było beznadziejnie – wszędzie łowiono jakieś ryby – ale szału (delikatnie mówiąc) nie było. Fachowcy ichtiologowie winią za to anomalie klimatyczne, wskutek których zniknęła ponad połowa miejsc tarłowych (zlokalizowanych na płytkich dopływach), a także wysoką temperaturę wody, często przekraczającą 100C (optymalna wartość dla wycierających się troci to 5-7oC). Stąd – obserwowane w listopadzie np. na punktach kontrolnych na Słupi – zjawisko powrotu niewytartych ryb do morza. Potwierdzeniem tej tezy byłaby stosunkowo niewielka ilość łowionych w trakcie inauguracji keltów – po raz pierwszy od wielu lat wyholowano więcej srebrniaków, chociaż głównie niewielkich.”
Jak wyglądał ranking rzek w pierwszych dwóch dniach sezonu 2023? Zapraszamy na stronę 9 WW 2/23.
Żródło:
Link do artykułu
